Pomimo nijakiego wyglądu i smaku "bez smaku" :) na temat tofu można znaleźć wiele interesujących ciekawostek:
Tofu ma prawie tyle nazw, w ilu odmianach występuje - w Chinach tofu zwą DOFU, w Japonii - TOFU, w Wietnamie - DAUHU, a w Korei – TUBU. William Shurtleff i Akiko Aoyagi w swojej książce pt." The book of tofu" (Księga tofu) komentują zalety tofu następująco: "Chińczycy powiadają, że mędrcy, jogini i mnisi, którzy żywią się mgłą niebios i świeżą poranną rosą, jako trzecią możliwość dopuszczają tofu. W Kalifornii, w Los Angeles, co roku odbywa się Festiwal Tofu (TofuFest) Tofu często gości jako bohater napisów na koszulkach, np:"Prawdziwy mężczyzna je tofu." :)
Nie znalazłam informacji kto i kiedy pierwszy raz przywiózł tofu do Polski. Ale na pewno wiadomo, że nie była to królowa Bona :)Pierwsze wzmianki o tofu w zachodnim świecie pochodzą od Brata Domingo Navarette, który napisał o nim w 1665, po spędzeniu kilku lat w Chinach. Natomiast na swój realny debiut w zachodnim świecie tofu musiało czekać następne 200 lat, kiedy to (w 1880 roku ) po raz pierwszy zostało wyprodukowane we Francji przez Paillieux.
Pozdrawiam,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz